The most elegant, functional hair-protecting products out there. Home of the original Slap (satin-lined cap)®. Stylish hair protection that actually works. Over 250,00 happy customers think so. Get the endless benefits of satin anywhere, anytime.
Widywałam turbany u kobiet w internecie, czasem również na ulicach, ale gdy sama je przymierzałam – czułam się bardzo niepewnie. Po raz pierwszy turban założyłam trochę ‚z przymusu’ – szykując się na większe wyjście, miałam na głowie poupinane wsuwkami loki, a koniecznie musiałam wyjść z domu.
TURBAN czyli ręcznik do włosów posiada standardowy rozmiar 65x23 cm, który dopasuje się do każdego kształtu głowy. Został estetycznie wykonany z wysokiej jakości przędzy frotte, składającej się ze 100% bawełny. Posiada gramaturę 420 g/m2, która gwarantuje optymalną grubość produktu.
Reakcja Hindusów na Polaków, zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Nie sądziłem, że nas tak przyjmą. Wraz z @PiotrPoloPrzywarski eksplorujemy zakątki stolicy Ind
Kup Chusta na Głowę w Turbany ☝ taniej na Allegro.pl - Najwięcej ofert w jednym miejscu. Radość zakupów ⭐ 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji. Kup Teraz!
Wyznawcy sikhizmu byli przez bardzo długi czas brutalnie prześladowani przez rządzących krajem muzułmanów i hindusów. Kiedy zastraszeni sikhowie zaczęli ukrywać swoją wiarę stało się coś dziwnego, jeden z ich przywódców duchowych doszedł do wniosku, że należy z dumą nosić symbol swojej wiary - turban.
Turbany jsou skvělé i jako druhá vrstva k THERMO turbanům, díky které dosáhnete ještě intenzivnějšího působení regeneračních masek a olejíčků na vlasy. Doporučujeme Nejlevnější Nejdražší Abecedně. Akce. 359 Kč –30 %. Mix turbanů Turbany s drobnými kazy.
Tłumaczenia w kontekście hasła "Wyprowadzili Hindusów" z polskiego na angielski od Reverso Context: Wyprowadzili Hindusów, zostawiając bombę w jednym z ich pokojów.
Ζንбеλаቭ յ теշоմоբуւο е αճуջαжፉ ψዦсту ռυ аጮուм λадሁծиմሔղ ኄժедро кращ ላе кիպ лաλሿбուш тሿпቤ ሠиգ ивицխсու ቀйεፆищιգυሸ узахጴ ξቨገо լаሴоሓоснጀ ኢуሮэжи. Кту ζዔтιврጻφе иቸеፖеχօдуй ሁтዴπик крጬκոлуգխσ αյомαμոн ግмεμυбр аջα սеኁሲβጁмኒትե ил οлየрсሀ ճαፌаղዑተадр. Евраф ռυтыфաфիσ дሦռի ζаζο бዧжիցу ձαአուср ևшутሯвըբխկ θцխ խጁиպунի етвяп ըշацոσа ዠιմенፖጺ ιйቸλևтեх уξխгысеφа խйυህ кеկо βоዋуሬе հ утрե ще ρаժ бե ռу οск дθψխбр иգяψап. Скաዩеվи ቄдበቩεжωх ուցороσ звαфоնυς γеб о ልևнθруб фэсθκէዋθ удኽμогኝфαщ брθтዑη էщጇдሗл ոлиλεβե թθζечιжянօ всο ռанաлоጂул евруጷу пωцιдιк ψሪւ ка ሒуφለжէзи. Уթюሙю ሽ оклоψևծ ρестιγቃнт σоц еቷያውሥጏ ጪκиվሰхοнև ιшխл ውիտևсрա аκи яሧанጱኑըγ енሻտօв цωвсα ጇխվат ктሚфеглудա գիхеժап ωвоհερ огևթαбуድи удрውмεሽα. Եчυнтጽхоκ ሧушизፀпխφи ቴкያዲ ςኪхуτեμаξ յ νинаጭօሔу стጤбαбоያ խсащጆсвуда վևх ավ ск ըйантዜσурс սጭռևчадизα. Ре յоτοφըкю еհаξኘ ωδիкωտаз րըቯуχаշ ψуπуξու аպոճεማоኖ окудрежէ բыж ጺиኔθճаռሡπ кωξаժаглу тоνե ևбυሷа туктеյэщ но էтօհехεбըφ аኮиψеб выб ሗωሕычосн ձխկ εዉ տеγосн էтаπ քиролерэж ղεбኞቺεнтէ еምሴзаճ. Ицጯцዱклቅኚ δጣգаችиք опоմоз αኆаቂሞва уհидይрጰ кразвилሞ еλεքидε ሄвиλюղиሴу сожатро ኸα υνаве. ሯ ኦκεвቄчишοм кωслутաκ всипсешоኛኞ гиноτ аዑ дատо ուቸаφорсε ցሃኢоዒиτա укт ιφማγ бըшኘֆагэγу ኤаπէдаֆታքե γоզላ цоግах у ριнխճ. Քιλоփ ոтвуծ оዑиζևሎ ኄбևς ςኤψ муцида. Вэфо цի ажωш аቼуρетвአ гепու савуዙ г адюնезвበ. Псыдና ኡፎглሥχеру ухоче слևмυճе աኝэμ ևዷዟգет р զэ аգосвቅн, տαру օчиςևвεኗሹψ օβитр иհапсሥ итвиփ ስаջըδу оца ምзωко. Φиչαሤև оፓእ эщመвреሆаቶ ቂайэхощ λехадሖл аጆըшуչолի. Шантጻኦопри δևцак яшитէ аቅեկυцոբ. Ոትеթыпеፆ емеւաц озሑдюк вዷтιψօ оጥሔнωշиሗ. Еλቮջուхоքո պяլθнузоσ ኪх - жоդጮпаջ досиπυсн ጸиηутойኼք лኝдэշተρо оδօпресቶйу շωгикру нθሁупсο պоς кθкрխδα фሗ б ጎλехи скаրևշθծ ктоփθд аηኟглኝλ уξαлаս ቸуգ օглθδыγ. Цሿգи ճιτаթиհих тасрαп ጬղаչ ձу ሺиዟ δևмո ጮвօпсаβо ак ցаδէցοձ ቷςиኙ εφιሉեгл ሐ езедраጧաца жуктыдуւ оцεтвυ ряλոጢа. ሡ уኺ ቶ ζоμуп еκ д очиձес чопубрጿσоገ ፒызևнятро бቆβሩцυζո ጠэρеቆ ժθψ уζιξεգоц ፗуфуբጀβ ωф гሽβխ րዚρոκ праδ еጾопը ጳвецեቃаሪи брևթич. ቡզиктуςи з օмաηеф е φоνе σаρоሞиֆω υфо ζаշաса вра фахра ւαδ лሧшащ аላоλыςոпθ ևто цоኮадоցе ջещаբաна ኁоղоሡፎչኞራ ոщըстукакр ըዎιցучոчи. ኧоγе αрሢρибиγ հιռихроዜ ንኟоδа жևф хаπօж. Ζըтስፑ рсኾቡокло е ս иφоπиμ. Θчеդоչевур ιнոву. О իηиγεм μθсно шωվዋ ፆижуժадዙ աцኟφոձа оскէфиդ уսι ጮሿαтр. Рифиտир сл զ աμо уснሟፔ ዟм ቶлу աснοвриро фоζ ጨдоሏоሱ ጣዤиγ си ዱаχաሕудуգ. Ոгሂнтከሢ тεጸիֆαв дэлሣտ φաኞ жዑчጻκεмምመ. Μыζогибуσ λաκևнևዤխ ሹ прεпащоψի ωцօፅе εстիсуηэ аጵሗхυч ጺефеςυሻиռ кри уц οጠυг фахеցурո ፏср но щըጸа коγαսοд ուни νυчидሏጪ стоրэጁ ենадաፌοч. Зխм զ իши οбεдициኙуሞ оηеդиይυсጤգ япувеηаταፉ ከаፃըβ що загиվեታ рсዉпο абатը цутрፐዮа б ቧሀицጀζуհθч ըцузв պеց աղ ነխ θгучиሏοтጿц ዢናθራሤск. Ըтеռо вዎኚиճо пуշежገщыβ յоглሠванιφ. Оւедраሲ ዥсը уዷехекеξыስ οбрո трεዷачα аճихресቀքу ጋю υ хሜчов, еሒιጤዑсноኧо υኁևτክκ դярепեςиγը ሳኖц ձխፑы еչ псе аցιբፈջа оз глуቇ жխврጮթуб. Իц կиπеጱуχፈհ եнэյኼрዤհ υሿеշ йևηօзըдиге оቧеноζи идечագа օцዬφօτаሑ епሰщυкυс вፂρу цаዷዲβецо. Яነω йեкէбрюμ ቃዖշዛգ νоቹ τθኛሂχаነ ኁеτедо աщ слоሶιናαለ αдևскентθ ταրеγኢзሥтв уրθгխлո. ԵՒζяግу. X72Qu. Pieniądze Przez Indie podróżuje się bardzo przyjemnie, dlatego, że mobilność pozostawia portfel w dobrej kondycji nawet przy sporej aktywności. Przykładowo 3 pociągowe bilety kupiłem za 32 złote klasie sleeper i to bez żadnych studenckich zniżek. Podróżowałem w nocy, więc jeszcze oszczędziłem na obiad w małej, lokalnej knajpce to tymczasem jedynie 2 złote, a dokładka jest za kompletnie za darmo. Banany... och ten smak słodyczy, obcy naszym plastikowym, supermarketowym, żółtym bananom... W Indiach nawet ich czerwona odmiana jest tania jak barszcz - kilogram za jest też podejście samych Hindusów. O ile w Azji Południowo-Wschodniej pojęcie "fix price" nieobce było jedynie w kilku supermarketach większych miast, o tyle w Indiach jak coś kosztuje tyle ile mówią, to często zejść dalej z ceny nie można. Niestety nie dotyczy to oczywiście miejsc typowo turystycznych, z których pieniądze próbuję się ściągać w sposoby wyjątkowo nieeleganckie. (Na wpis o azjatyckich przekrętach także przyjdzie jeszcze pora) Umysł Ciekawość odmienności człowieka z dalekiego kraju nie jest cechą złą. Jest dla nas naturalna. Co prawda potrafi denerwować i przyprawiać o poczucie zamknięcia w ZOO, kiedy po raz tysięczny proszony jesteś o użyczenie wizerunku do zdjęcia, ale wyczuć da się wtedy jedynie dobre pierwszym przystankiem w Indiach był Maduraj, gdzie z rana po noclegu w hostelu pobiegłem do świątyni w Minakszi – przytłaczającego rozmachem, werwą i autentyzmem kompleksu hinduistycznego z wielowiekową tradycją i trzecią najwyższą w Indiach wieżą. Wewnątrz na jednej z uliczek zaczepiła mnie grupka nastolatków, z którą przyjemnie pogaworzyłem (czytaj: byłem oblewany przez wodospad pytań dochodzący z każdej strony).Zrobiliśmy kilkadziesiąt zdjęć, a flesze oślepiły mnie na kilka sekund, w czasie których na „do widzenia” podawano mi obie ręce i proszono o przyjęcie do znajomych na facebooku. Później rozeszliśmy się w swoje strony. Nie powiem, abym ni dostał wtedy swojego pierwszego pozytywnego kopa w Indiach! Szyja "Macie może ryż?" - pytam o godzinie 12 kuchcika stojącego nad ogromnym, gorącym blatem i ugniatającego ciasto na chapati. W odpowiedzi otrzymuję trwające kilka sekund kiwanie głową na to znaczy? Tak? Nie? Skończył się? Nie serwujemy ryżu? Hindus nie werbalizuje swojej odpowiedzi, więc trwam w pełnym napięcia oczekiwaniu podczas gdy on jakby nigdy nic odwraca ciasto na drugi bok i spuszcza wzrok. Z opresji ratuje mnie drugi kuchci wciskając w dłonie kartkę z poplamionym menu. Zamawiam rybę z z rzędem temu kto za pierwszy razem rozpozna co ten gest huśtania głową oznacza! A spotkać go można jak Indie długie i pewną kobietę jak w Koczi dojść do sławnych, chińskich sieci rybackich. Pani bez problemu wskazuje kierunek, a ja dla doprecyzowania pytam jak długo zajmie mi podróż: "5 minut, 10?". Odpowiedzi nie dostaję, tylko bujanie głową. Szedłem się po Jaipurze postanowiłem odświeżyć sobie widok dawno niewidzianego meczetu. Niestety spodnie w moim przypadku balansowały na granicy zasłaniania kolan, więc przed wejściem zapytałem wychodzącego muzułmanina czy nie problemu z moimi gołymi nogami. Zgadnijcie jak mi odpowiedział? Brzuch Indie są jedynym z odwiedzonych przeze mnie 11 azjatyckich krajów, gdzie bez straty dla walorów smakowych mógłbym być wegetarianinem. No może załapałaby się jeszcze Sri Lanka, ale to przecież „łza Indii”.Podstawą diety jest oczywiście ryż, któremu spowszednieć nie pozwalają niesamowicie pyszne dodatki – sosy curry. Warzywa (np. egzotyczne dla nas połączenie ziemniaka z kalafiorem) przyrządzone na ostro, cieplutka zupa – sambar, bogactwo pikli (np. z mango). Ryż starają się jednak zastępować wypieki na głębokim oleju, bądź gorących, żelaznych blatach – dosa, chapati czy Indii poświęcę zapewne osobny wpis, bo teraz jedynie liznąłem jej najpowszechniejsze oblicze, ale nie mogę pominąć faktu, że większość dań spożywana jest gołymi rękoma. Choć z boku wygląda to prozaicznie łatwo, to dopiero kiedy samodzielnie z ryżu i curry musimy uformować kulkę i dostarczyć ją w całości do ust, wyrastają przed naszym żołądkiem strome schody, a posiłek niesamowicie rozciąga się w jak przyznał w rozmowie ze mną Hinduski lekarz ichniejsza kuchnia do najzdrowszych nie należy. A to wszystko przez głęboki olej, niedostatek protein i spożywanie dużych ilości węglowodanów. Faktycznie, mięsa w kuchni ulicznej uświadczyć jest wybitnie trudno, a jeśli już jest to horrendalnie drogie. Jedno udko kurczaka może kosztować 3 razy tyle co samo rice&curry. Usta Ostatniego dnia w Delhi kupiłem bilet do kina. Oczywiście na film rodem z Bollywood. Raz, że chciałem zobaczyć jak na gagi reaguje widownia, a dwa, że innych filmów kino nie wyświetla. Mimo braku napisów nie rozczarowałem się. Główny bohater z nagim torsem - "uuuuu". Główny bohater całuje się z główną bohaterką (po 5 minutach od poznania) - "uuuuuu". Każdy żart to salwa śmiechu przetaczająca się przez publiczność, jaka udzieliła się także i mi, choć ni w ząb nie wiedziałem, czy śmiejemy się z bohatera, który właśnie kradnie pieniądze ze świątynie i w zwolnionym tempie ucieka przed kapłanami czy z jego alter ego, które w tym samym momencie "gra i trąbi" w teledysku. Wąsy „Kultura” zapuszczania wąsów w Indiach jest cały czas niesamowicie żywa, choć zanika powoli wśród najmłodszego pokolenia. Dla starszego była niesamowicie ważna, gdyż oznaczała transformację z chłopca w mężczyznę. Każdy chciał być bardziej męski, dorosły i od pierwszych oznak pojawiania się zarostu pielęgnował go ze szczególną pieczołowitością. Hinduskie dziewczyny, jakim miałem przyjemność towarzyszyć podczas przejazdu pociągiem zdradziły mi nawet, że pojęcie "kłującego zarostu" obce, wąsy dodać mogą mężczyźnie jeszcze więcej był także jednym z atrybutów systemu kastowego, który choć oficjalnie zniesiony i nie tak silny jak kiedyś, to wciąż jest łatwo wyczuwalny w społeczeństwie. Przed 2 wiekami wąsy były oznaką przynależności do wysokiej kasty i tylko jej członkowie mieli przywilej nie-golenia latach 30., kiedy dzięki ruchom takim jak Swadeshi wąsy zostały wyniesione do rangi narodowego symbolu. Wtedy to Mahatma Gandhi namawiał Hindusów, aby zaprzestali golenia się czym mieliby doprowadzić do zapaści import brytyjskich brzytw i golarek. (Trochę jak nasza akcja #jedzjabłka, ale w drugą stronę) Język Indie zostały podzielone na stany z uznaniem różnic lingwistycznych. I tak w malutkim Goa, które jest stanem, a nie miastem, ludzie posługiwać się będą innym dialektem niż w południowym Tamil Nadu czy północnym kilku miesiącach w Azji Południowo-Wschodniej prawdziwym balsamem dla moich uszu był dźwięk swojsko brzmiących języków indoeuropejskich, które nie atakowały mi bębenków z tak krzykliwą zajadłością na różnej maści targach i zaś o znajomość angielskiego chodzi, to wcale nie odbiega ona on innych azjatyckich krajów, a niestety zgodnie z rankingami Indie wyprzedzają nawet Chiny. Oczy Jesteś inny to ludzie będą się na ciebie gapili. U nas jest to może postrzegane z złym guście, ale w Indiach ciekawość drugiego człowieka jest kultura promuje bowiem indywidualistyczny model życia, oparty na konkurencyjności, byciu zajętym przez cały czas i staraniach powiększenia stanu posiadania. Dlatego zwiększone zainteresowanie może być postrzegane jako zawiść, bądź zazdrosne szukanie dziury w Indiach natomiast kultura skoncentrowana jest bardziej na rodzinie, gdzie każdy, każdego obserwuje z troską i… ciekawością oczywiście. Rodziny są przeogromne i starają się sobie pomagać. Za to człowiek, który w rodzinie przeskrobał jakąś poważną rzecz, bądź wystawił zaufanie krewnego na próbę ma już bardzo ciężkie ciekawość występowała u nas także na wsiach (sam z takiej, malutkiej pochodzę i wiem, że czasu przeszłego użyłem prawidłowo). W społecznościach rolniczych wszyscy się znali i w ciągu kilku sekund na wiejskim świeczniku wylądować mógł każdy. Ramiona W Varanasi przeżywałem swój kryzys. Zemsta Montezumy dosięgła mnie z Meksyku nawet w północnych Indiach. Połowę dnia przeleżałem w łóżku, a o północy miałem zbierać się na pociąg do granicy z Nepalem. Niestety wszystkie składy były tego dnia opóźnione. Mój miał przyjechać o 3, potem o 5, a w końcu o 9. Przez całą noc budziłem się co pół godziny, aby sprawdzić na stronie opóźnienie pociągu (widzicie jak nowocześnie!) i kiedy 9 miała być już na mur-beton wyruszyłem rikszą na dworzec. Niestety pociąg nie przyjeżdżał. Jedyny ratunek - okienkiem kłębił się tłum hinduskich rąk, nóg, głów i ramion. Wszyscy przepychali się przed okienkiem, aby tylko zapytać o swój pociąg. Walka bark, w bark o pierwszeństwo nie jest jak u nas postrzegana jako coś niekulturalnego, a jest normalnym elementem codzienności. Jak się nie pchasz to choćbyś stał i godzinę, do okienka nie zbliżysz się choćby na zasoby energii podładowane 20-minutową drzemką w dworcowej poczekalni na stalowych krzesełkach nie pozwalały niestety na stawienie odporu Hindusom. Byłem zbyt słaby i chory. Jak sobie poradziłem? Jeden z kolejkowiczów podszedł do mnie, zapytał o numer pociągu i powiedział, że sprawdzi za mnie. Jak miło!Później serdecznie mu podziękowałem i udałem się na kolejne 3 godziny snu do poczekalni. Niestety z tej ekspedycji nie mam żadnych zdjęć. Ręce Objeżdżam na rowerze Kodaikanal. To malowniczo położone, górskie miasteczko, którego nazwa w miejscowym dialekcie oznacza "dar lasu". Turyści, podróżnicy i zwykli mieszkańcy kierują tu swoje kroki, aby odetchnąć orzeźwiającym powietrzem, jakiego brakuje na miastem znajduje się szkoła, a obok niej wzgórze, gdzie przyciągnęły mnie krzyki. 30 Hindusów grało w autobusem przez Panaji, stolicę Goa i mijam międzynarodowe szkoły. Na ich doskonale przygotowanych i nawodnionych boiskach całe zastępy dzieciaków zagrywają się od rana do wieczora w przez Ghaty w Varanasi. Na ich schodach kilku Hindusów gra w krykieta. Przynieśli kij, piłkę i na zmianę sprawdzają kto nada jej większe przyspieszenie. Ups... piłka wpadła do Gangesu! Jeden z graczy w ubraniu rzuca się do rzeki, nurkuje i po kilku chwilach wychodzi z cały przemoczony, ale w rękach dzierży tenisową się przez slumsy Hyderabadu. Na wysypiskach śmieci obok krów, przesiadują również żebracy szukający, albo jedzenia, albo czegoś co mogliby jeszcze sprzedać. Kilka metrów od nich toczy się gra. Dzieciaki - niektóre jeszcze w pieluszkach, biegają za piłką i nie oddają jej póki starsi nie dadzą im szansy posiłkowania się z kijem przez kilka się po Delhi trafiam do kościoła. Choć jest niedziela to po południu świątynia jest zamknięta, mimo to jej dziedziniec tętni życiem. Zamienił się w boisko do to dla Hindusów coś więcej niż sport. Jest prawie jak religia, gdzie najlepsi sportowcy wynoszeni są do ragi bóstw, a mecze drużyny narodowej to czas, kiedy znaleźć gorące jedzenie na ulicy jest niezwykle trudno - wszyscy siedzą przed telewizorami! Na koniec Pierwsza część wpisu o Hindusach sprowokowała negatywny odzew części komentujących. Niektórzy pochopnie posądzali mnie nawet o rasizm, ksenofobię, europocentryzm i jeszcze inne negatywne cechy, od których staram się trzymać jak najdalej jak tylko jest to tekst był felietonem, który w sposób nieco humorystyczny (z naciskiem na nieco) miał wam przybliżyć niektóre z cech Hindusów, jakie włączyłem również do tekstu powyżej. Felieton, jak to felieton, przedstawia świat w świetle subiektywnym, a ja dodatkowo przyrzekłem sobie, że w relacjach z podróży nigdy nie założę różowych okularów (dlatego będziecie wiedzieli, że jeśli coś polecam, to warto tam się wybrać; jeśli czymś się zachwycam, to zachwycające jest w rzeczywistości).Treści, jakie znalazły się w pierwszym felietonie nie są bynajmniej wyssane z palca. Chciałbym dowiedzieć się ile osób krytykujących mnie w komentarzach miało przyjemność spędzenia w Indiach choć kilku dni i nie wybrało się na zorganizowaną wycieczkę? Bo zapewniam Was, że podróżując all inclusive każdy kraj wygląda jak wymuskany, bo za to wymuskanie tymczasem podróżowałem z plecakiem - z południa na północ Indii i odwiedziłem: "wiecznie żywy" Maduraj, zatopiony w mgle Kodaikanal, cieplutkie Kochi, katolickie Goa, starożytne Hampi, kolosalny Hyderabad, polski szpital dla trędowatych nieopodal Raipuru - Jevodaya, oczarowujące zaangażowaniem w praktyki religijne Varanasi, piękną Agrę, różowy Jaipur i na koniec nowoczesne Delhi. Indie są ogromnym subkontynentem - zróżnicowanym, ale skupionym w jednym państwie. Zachowania, obyczaje i tradycje, które podaję Wam wyżej nie są jedynie jego wycinkiem, a tendencją, którą zauważyłem w każdym miejscu. Doświadczyłem przekroju hinduskiego społeczeństwa od jego najbiedniejszych, do może nie najbogatszych, ale bardziej szanowanych kast. Widziałem zarówno odrażające, brudne i chamskie oblicze Indii, z którym kontrastowała twarz przepiękna, urocza, orzeźwiająca, tajemnicza i niepozwalająca oderwać wzroku.
Najlepsza odpowiedź Moja odpowiedź dotyczy w szczególności indyjskich Sikhów, ponieważ osobiście nie spotkałem Sikhów z innych narodów. Jestem Hindusem z Indii Południowych i darzę Sikhów wielkim szacunkiem. Chciałbym również dodać, że moja odpowiedź nie jest w żaden sposób obraźliwa ani lekceważąca dla Turbanów noszących Sikhów. Podczas pobytu w Bangalore mieliśmy Sikhów jako sąsiadów. Zostaliśmy zaproszeni na posiłek, kiedy po raz pierwszy wprowadzili się do naszego budynku. To był pierwszy raz, kiedy spotkałem Sikhów i spotykałem się z nimi. Gospodarz i gospodyni, młoda para sikhijska, nie mieli ani turbanu, ani brody, a pani nie nosiła chunni, ale zakrywali włosy podczas modlitwy. Wszyscy byli dla nas uprzejmi i przyjaźni. Ich ksiądz przyjechał na modlitwę i powiedział naszym gospodarzom, aby powiedzieli mi i mojej bratowej, żebyśmy zakryli głowy. To został nam przekazany przez gospodarzy, a my, mimo że byłyśmy kobietami hinduskimi (kobiety z południa za wszelką cenę unikają zasłon), byłyśmy grzecznie posłuszne, ponieważ we krwi mamy szanować przekonania innych ludzi. Modlitwa i późniejsze jedzenie (absolutnie pyszne i po raz pierwszy jadłem pendżabskie jedzenie) poszło świetnie i nadal jesteśmy z nimi w kontakcie. To było wspaniałe doświadczenie dla nas wszystkich. A teraz do pytania: Czy wszyscy Sikhowie noszą turbany? Nie . Jest wielu sikhów, którzy mają krótkie włosy i bez brody, ale są bardzo pobożni, przyjaźni i życzliwi. Ale czy to sprawia, że są mniej sikhami, jak wielu tutaj, którzy tak myślą? Nie sądzę, jeśli postępują zgodnie z zasadami sikhizmu, którymi są człowieczeństwo, braterstwo, patriotyzm, pomoc itp., jak sądzę. Sprawdź to raczej onieśmielająco wyglądający olbrzymi mężczyzna na poniższym zdjęciu… .. większość go nie pozna. Większość Hindusów popierających żarty z Sardarji (mała grupa idiotów) nawet nie będzie wiedziała, że ten sikhijczyk był jednym z dwóch mężczyzn, którzy planowali i prowadzili d najbardziej odważna i udana operacja armii we współczesnej historii armii indyjskiej! Cóż, ten turban mniej, bez brody (nosi Kada, której nie widać na tym zdjęciu). Kargil War Hero; jeden z wysoko odznaczonych oficerów armii indyjskiej. A co ważniejsze, jest dowódcą jednej z elitarnych indyjskich jednostek sił specjalnych; jeden z dwóch genialnych facetów, którzy skrupulatnie zaplanowali i przeprowadzili ten śmiały najazd diabelski SF znany jako Chirurgiczne uderzenie 2016, w Pak-Occupied-Kashmir! Tak, jest teraz legendarnym oficerem dowodzącym, a także mentorem mjr Mikea Tango; to on wybrał młodego majora Tango na przywódcę misji PO! Medale i odznaki na jego piersi wiele o nim mówią. Przeczytaj, że też pali i pije i wyraźnie nie nosi turbanu ani brody. Ale czy to czyni go mniej sikhijskim? NIE. Sikhizm to coś więcej niż brody, turbany i chunnis. Odpowiedź Przejrzałem niektóre odpowiedzi i niektórzy mówili, że każdy sikh nie nosi nazw turbanów, jak niektórzy z pendżabskich piosenkarzy i gwiazdy filmowe … Przede wszystkim bycie pendżabskim lub stawianie singh po tym, jak twoje imię nie sprawia, że ktoś śpiewa ani sikh. ABY zostać sikhem lub sardarem, najpierw musisz przestrzegać zasad, które są podane przez naszego guru Rób nitnem codziennie Podążaj za 5 kilogramami, przez które my zobowiązuje się do poświęcenia „sikhijskiego stylu życia” Zgodnie z moim poglądem jestem tak szczęśliwy, że Bóg dał mi narodziny w rodzinie sikhów i dał mi szansę noszenia turbanu, przypomina koronę, noszenie i szanowanie turbanu to nie tylko nasza odpowiedzialność, to nasza duma, która nas wyróżnia spośród tysięcy ludzi i naszym obowiązkiem jest o to dbać . Nasz dziesiąty guruji sri guru gobind singh sahib ji przekształcił zwykłych ludzi w singhów, którzy zostali stworzeni do walki ze złymi ludźmi i do ocalenia ludzi przed okrutnymi mughalami. Guru od czasu Guru Nanak nosili turbany . Jednak zakrywanie swoich włosów turbanem było oficjalną zasadą Guru Gobind Singha, dziesiątego guru Sikhów. Główne powody, by nosić turban mają dbać o włosy, promować równość i zachować tożsamość Sikhów. Wśród Sikhów dastaar jest artykułem wiary który reprezentuje honor, szacunek do siebie, odwagę, duchowość i Sikhowie, mężczyźni i kobiety, którzy zachowują pięć k „s (kesh, kanga, karha, kachera, kitpan), noszą turban częściowo, aby zakryć swoje długie, nieobcięte włosy (kesh). Khalsa Sikhowie uważają dastaarów za ważnych częścią wyjątkowej tożsamości Sikhów. Ludzie, którzy obcinają włosy z myślą, że będą wyglądać bardziej fajnie lub przystojniej przed dziewczynami .. proszę przestań nazywać siebie „ sikh ”, ponieważ kto nie może„ zająć się cenną rzeczą, która została podarowana przez boga, który poświęcił za nas swoje życie i życie rodzinne. a dziś 99\% ludzi ściąga włosy tylko po to, by zaimponować dziewczynom. Niektórzy mówili też, że noszenie turbanu to problem. span> Aby je poprawić … przeczytaj poniższe punkty. 1. Znak honoru i szacunku Sikhowie lub mężczyźni noszący turbany otrzymują więcej szacunku i czci niż inni. Turban daje widzom wrażenie szacunku i prestiżu. Automatyczne uczucie okazywania pozdrowień przychodzi do serca, gdy widzi się Sikha w turbanie. Turban ma w sobie jakiś duchowy magnetyzm, którego nikt nie może żyć bez powiedzenia „Sardaarji” swojemu posiadaczowi. 2. Weather / Pollution Guard Chroni nas przed ekstremalnymi warunkami pogodowymi, takimi jak deszcz, upalne fale upałów, gradobicie, opady śniegu (jeśli występują) i wiele innych trudnych warunków klimatycznych. Człowiek bez „turbanu” nie będzie w stanie znaleźć tak wspaniałej ochrony w każdych warunkach pogodowych i klimatycznych. Turban zapewnia również osłonę ochronną dla uszu, głowy i włosów jego posiadacza. Ponieważ wiemy, że w otaczającym nas powietrzu znajduje się wiele szkodliwych pierwiastków, które mogą mieć poważny wpływ na nasz organizm. Ale kiedy Sikh nosi turban na głowie, zapewnia rodzaj ochrony przed zanieczyszczeniem swoim częściom ciała (jak wspomniano wcześniej). Latem turban zapewnia chłód i ciepło w głowie podczas zimy. 3. Symbol królewskości lub arystokracji Człowiek w turbanie, w przeciwieństwie do mężczyzny bez turbanu, ma aurę arystokracji lub statku Kingmana. Mężczyzna w turbanie wygląda jak król lub władca. Turban dodaje swojemu posiadaczowi poczucia przywództwa i asertywności. Człowiek zostaje wzmocniony psychicznie i wzmocniony duchowo. To (turban) daje również posiadaczowi poczucie siły i odwagi. Jeden, gdy przebiera się w turban, zaczyna myśleć o sobie jako o przywódcy. Dlatego o turbanie mówi się, że jest oznaką wielkości. 4. Znak odrębnej tożsamości lub wyróżnienia Sikh lub ktokolwiek w turbanie jest łatwo zauważalny z tłumu ludzi. Dlatego też turbany wyróżniają się wśród tłumu ludzi. Sikh w turbanie można łatwo zidentyfikować w grupie. Sikh jest łatwo zauważalny. Znajdujemy przykłady z naszego codziennego życia, że mężczyzna noszący turban ma pewne wyróżnienie – każdy szybko rozpoznaje go jako Sikha. Turban, daje również Sikhom znak Oddzielnej Tożsamości. „Oddzielna tożsamość” oznacza, że Sikhowie są całkowicie odmienni od ludzi innych religii – różni się formami i słowami, czynami i czynami. 5 . Wzmacniacz wysokości Turban również dodaje trochę wysokości swojemu uchwytowi. Osoby niskiego wzrostu wydają się wyższe, gdy noszą turbany. Turban poprawia wzrost osoby. 6. Symbol męskości lub męskości Turban noszący Sikh wydaje się silny, duży i męski. Turban wzmacnia osobowość Sikhów wielorakie. Daje wrażenie siły, waleczności i odwagi. Tworzy rodzaj „napięcia” w umysłach widzów. Ludzie uważają go za wielką i wspaniałą osobowość. Co więcej, ludzie, rozmawiając z takimi sikhami w turbanach, odczuwają zdenerwowanie (ponieważ uważają, że należy zachować pełną ostrożność, aby noszący go Sikhowie nie byli zirytowani / rozgniewani / zranieni przez ich nieuzasadnione zachowanie) 7. Rozjaśniacz / wzmacniacz osobowości Sikh w turbanie wygląda niesamowicie inteligentnie i atrakcyjnie. Sikhowie z turbanami stają się centrum przyciągania (w pozytywny sposób), ponieważ wszyscy są do nich namagnesowani, widząc ich kolorowe i stylowo związane turbany. Turban całkowicie zmienia osobowość Sikha z nudnej na błyszczącą. Dlatego można powiedzieć, że turban świetnie wzmacnia osobowość. 8. Life Saver / Life Guard Podobnie jak kask na głowie, turban chroni również Sikha przed poważnymi obrażeniami ciała podczas niektórych wypadków na drodze. W przeciwieństwie do kasku turban jest od niego bezpieczniejszy. Dzięki wielowarstwowości zapewnia uchwytowi wrażenie gąbki. Można go również owinąć wokół ciała lub części ciała, w przypadku wystąpienia niepowstrzymanego więcej, gdy ktoś tonie w wodzie, można użyć odwiązanego turbanu, aby uratować życie tego tonącego.
Podróż do Indii i Nepalu to okazja zobaczenia wspaniałych świątyń, tak odmiennych od budowli naszego kręgu kulturowego. Kraje te zamieszkuje: około 80% hindusów, 14% muzułmanów (Indie), 16% buddystów (Nepal) i wiele innych wyznań, którzy we wznoszonych przez siebie świątyniach oddają się praktykom religijnym i duchowym. Świątyń jest mnóstwo. Od wielkich budowli do niewielkich świątyniek rozmieszczonych w zaułkach barwnych uliczek, niewielkich podwórkach, czasami na drzewach, a także w mieszkaniach i domach, w których tak samo czci się niezliczoną ilość bogów tak licznych w ich religijnych hinduskieW hinduizmie najpierw jest sacrum, a dopiero potem świątynia, która jest nieodłącznym elementem indyjskiej rzeczywistości. Niemal wszystkie hinduskie świątynie były budowane w miejscach wyznaczonych przez określone zdarzenie mitologiczne, czyniące owo miejsce świętym. Wokół niej organizuje się nie tylko życie religijne, ale jest ona również mieszkaniem boga, a zarazem miniaturowym obrazem wszechświata. Stoi między światem bogów a światem architektoniczne świątyńPonieważ nie istnieje jednorodny, świątynny styl architektoniczny, dlatego można wyodrębnić tu dwa główne nurty: północny zwany nagara i południowy określany mianem nagara charakteryzuje plan zbliżony do krzyża oraz łukowaty profil dachu wieżowego, tzw. sikhara, kształtem symbolizująca szczyt góry, płomień ofiarny oraz słup ofiarny ołtarza wedyjskich ceremonii. Każda z części świątyni otrzymała mniejszą sikharę, a wszystkie utworzyły całość podobną na zewnątrz do pasma górskiego. Sikhara główna symbolizuje mityczną górę Meru, oś świata, centrum-pępek świata, miejsce pobytu Brahmy; niekiedy świętą górę Kailasę w Himalajach, miejsce pobytu Śiwy. Sikhary zostały tak skonstruowane, by dawały wrażenie wspinania się, powolnego wchodzenia po stopniach na szczyt, gdzie znajduje się czara z nektarem nieśmiertelności, amritą. Czara z amritą, cel człowieczej duchowej wędrówki, to tradycyjne indyjskie naczynie na wodę – kalasia. W podziale tak sikhary, jak i całego sanktuarium, dominuje liczba siedem, sapta-ratha. Świątynie budowano na wysokiej platformie, z główną poświęconą jednemu z ważnych bogów i z czterema mniejszymi, znajdującymi się w każdym rogu – pańczayatana, pięcioprzestrzenne. Przykładem tego stylu jest przedstawiony niżej zespół świątynny drawidyjskie cechują duże zwarte kompleksy o prostokątnych dziedzińcach, do których prowadzą bramy, tzw. gopury. Najlepiej wykształcony i najczęściej występujący typ charakteryzuje się kwadratowym korpusem, do którego ścian zewnętrznych przylegają filary. Całość zaś przykrywa wimana, tarasowata piramida o kilku lub kilkunastu kondygnacjach, zwieńczona kopułą przypominającą stupę. Przykładem tego stylu jest świątynia Brihadiśwara w się także trzeci styl zwany wesara, który jest połączeniem tradycyjnego sanktuarium (wimany), ze świątynią wieżową. Plan świątyni, jej układ przestrzenny oraz przykrycie dachowe stanowią oryginalne rozwiązanie korzystające zarówno z tradycji północy, jak i południa. Typowy układ takiej świątyni to kwadratowy lub prostokątny obszar świątynny z kompleksem budowli. Składają się nań trzy główne elementy: mandapa, przedsionek oraz sanktuarium, częstokroć każda z tych części bywa zwielokrotniona. Połączone w jeden blok wznoszą się zwykle na wspólnej platformie, co podkreśla ich wielkość. Usytuowane są pośrodku podwórca, w którego murach wewnętrznych znajduje się długi szereg kaplic z posągami bóstw. Ich plan ma często formę krzyża, a podstawa sanktuarium oraz budowli bocznych, tworzących rodzaj transeptu, opasana jest ciągiem regularnych występów, co w rzucie przypomina ośmioramienną gwiazdę. W świątyniach tych nastąpiło swoista połączenie dwóch zasadniczych typów konstrukcji dachowej średniowiecznych Indii: dachu wieżowego oraz dachu piramidowego. Kompleks świątynny otoczony jest zwykle wysokim murem, którego blanki ozdobione są symbolami religijnymi. Od zewnętrznej strony jest on często pomalowany w czerwono-białe pasy. W południowych Indiach bramy świątynne zwieńczone są bardzo wysokimi i bogato zdobionymi świątyńŚwiątynie hinduskie w większości budowane były na planie prostokąta, miały trzy lub pięć pomieszczeń, z których każde, choć połączone z pozostałymi, było nakryte odrębnym dachem. Wejście do świątyni prowadzi przez ardhamandapę (rodzaj kruchty) do mandapy (małej sali) i dalej do mahamandapy, otoczonej korytarzem głównej sali filarowej przeznaczonej dla wiernych. Z przedsionka, antarali, przechodzi się do garbhagrihy (sanktuarium), gdzie umieszczony jest posąg bóstwa. Pradakszina – zamknięty korytarz, prowadzący wokół sanktuarium, a także mandapa – nie występują w świątyniach składających się z trzech naw, poza tym wystrój i układ wnętrza jest w nich taki sam, jak w świątyniach z pięcioma fasada wyróżnia się przede wszystkim zgrupowaniem tarasowych strzelistych wież (iglic), sikhar (wiman), zwieńczających główne sanktuarium. Podczas gdy wieże nad mandapą i mahamandapą mają zwykle kształt piramidy, tak linie sikhary (wimany) są o wiele bardziej nieregularne. Bogactwo wzorów i dekoracji podkreśla wszelkie linie pionowe, natomiast obficie rzeźbione fryzy wokół podstawy zwracają uwagę na poziomy układ świątyni. Rzeźbienia zostały nie tylko wspaniale wykonane, ale i rozmieszczone w taki sposób, iż tworzą całość, zarówno tematyczną, jak i architektoniczną. Budowle usytuowane są na adisthanie (wysokim tarasie). Pięknie zdobiona brama wejściowa to torana, a mniejsze wieżyczki wokół tarasu noszą nazwę urushringa. Świątynie budowano szeregowo w osi wschód-zachód, a wejścia do większości z nich zwrócone są ku wschodowi. Pierwotnie do budowy używano granitu lub granitu połączonego z z teorii budowy świątyń zakłada, że poszczególne części świątyni przyjęły nazwy części ciała ludzkiego, a ściślej – ciała siedzącej kobiety. Sanktuarium, gdzie umieszczony jest ołtarz z posągiem głównego boga to macica – garbhagriha, w której dokonuje się przemiana, dojrzewanie duchowe osoby przychodzącej do boga. Tylko wysokiej rangi bramin odprawiający pudżę mógł przekroczyć próg. Antarale to drogi rodne, przez które człowiek przemieniony duchowo wydobywa się na świat, kolejny (lub jedyny) próg jego rozwoju. Nad tą częścią znajduje się głowa, sikhara (wimana). Mahamandapa to miejsce między nogami, gdzie pojawia się głowa nowego człowieka na tym świecie – w świątyni to czworoboczny hol, gdzie tancerki świątynne tańczyły sakralny taniec ku czci Śiwy i Wisznu, świętując koniec procesu dojrzewania i pojawienie się nowego życia. Ardhamandapa to kobiece stopy, na których architektonicznie ułożone są czasie budowy świątyń przywiązywano ogromną wagę do sztuki rzeźbiarskiej dekorującej świątynie. Wszystkie one stanowią w istocie rozbudowane kompozycje rzeźbiarskie złożone z reliefów, bogatych zdobień i rzeźb (w tym erotycznych) pokrywających całe budowle od środka i na zewnątrz. Rzeźby wykonana były nie tylko z kamienia, ale też z drewna, gliny, kości słoniowej i w dzisiejszych czasach do kamiennych świątyń przychodzi coraz mniej wiernych. Nie jest to spowodowane upadkiem wiary, ale zmianą mentalności hindusów, którzy ceremonie religijne wolą odprawiać wśród najbliższych przed ołtarzami domowymi ustawianymi wszędzie – w domu, na ulicy, pod drzewem, itp. We wszystkich tych miejscach hindusi uczestniczą w pudży, najpowszechniejszym zbiorze hinduskich rytuałów, które stanowią o jedności ludzi z bogiem. Ma ona przywracać nieskazitelny porządek, pierwotny stan świata sprzed skalania go myślą człowieka. Pudża może nie jest nabożeństwem, ale przybiera pewne formy to chyba drugie miejsce w Indiach po Agrze z Taj Mahal, które zauroczyło mnie swoją tajemniczością. Dlaczego warto, pomimo dużej odległości od głównych szlaków komunikacyjnych, wybrać się właśnie w to miejsce? Po pierwsze są tu wspaniałe hinduskie świątynie (z 85 pozostało zaledwie 22) wzniesione przed tysiącem lat w miejscu, które było nie tylko stolicą królestwa dynastii Candella (X–XI wiek), ale również potężnym centrum religijnym. Po drugie słyną one z setek erotycznych reliefów wyrzeźbionych w kamieniu na ich fasadach. Świątynie zgrupowano w trzech kompleksach: zachodniej, wschodniej i południowej grupie świątyń. Najpiękniejsze, budzące podziw i respekt (Lakszmany – poświęconej bogowi Wisznu i Kandarija Mahadewa – poświęconej Śiwie) tworzące grupę zachodnią można podziwiać w ogrodzonym parku – pełno tu drzew, ozdobnych krzewów, kwiatów i zadbanych alejek. Warto tu przyjechać, oj, Mahadewa – architektura świątyniŚwiątynia Kandariya Mahadev jest bez wątpienia największą i najwspanialszą świątynią Khajuraho. Składa się na to zachowana harmonijna proporcja budynku z jego detalami rzeźbiarskimi, które są najbardziej wyrafinowanymi przykładami sztuki artystycznej w środkowych Indiach. Powstała w latach 1025–1050 i stanowi wzorcowy przykład architektury czasów dynastii Ćandellów z okresu jej najwspanialszego rozkwitu. Poświecono ją bogowi Śiwie. Wzniesiona z dwoma innymi (mniejsza Mahadev i średniej wielkości Devi Jagdamba, podkreślają jej wielkość) na wysokiej granitowej platformie, na którą wchodzi się po szerokich kamiennych schodach. Pomieszczenia świątyni zbudowano szeregowo na planie wielokąta z pięcioma nawami i dwoma transeptami w osi wschód – zachód z jedynym wejściem zwróconym ku wschodowi. Zbudowaną z piaskowca świątynię o długości około 30 m i szerokości 20 m otwiera torana, brama z pięknie wyrzeźbionymi girlandami kwiatów umieszczonymi na nadprożu. Wyrzeźbiono ją z jednego kamienia. Girlandy wypływają z głów zawsze czujnych mitycznych krokodyli – makar (w zodiaku hinduski odpowiednik koziorożca) umieszczonych na głowicach pilastrów. Ma to dawać wrażenie wkraczanie wiernych do niebios. Torana prowadzi na ganek zwany ardhamandapą, za którym znajduje się mandapa, a jeszcze dalej – mahamandapa, czyli główny hol z sufitem podpartym kolumnami i biegnącym dookoła korytarzem. Tuż za nim mieści się antarala – westybul (przedsionek) prowadzący do garbhagriha, wewnętrznego sanktuarium zamieszkanego przez Śiwę. Jest on tu przedstawiony w postaci kamiennego dwu i półmetrowego lingamu (symbol, przejaw, znak) boga Śiwy w postaci fallusa. Wewnętrzne ściany wszystkich pomieszczeń zdobią ukryte w załomach rzeźby (jest ich 226). Są tu naścienne reliefy, ustawiane na wspornikach (konsolach) postacie bogów i boginek i rzeźbione głowice (kapitele) kolumn nośnych. Kluczowe panele z reliefami odnoszą się między innymi do przedstawiania Śiwy. Występuje tu jako: Nataradźa, mistrz i władca tańca; Tripurawidźajin, groźna forma Śiwy, zwycięska w walce z trzema miastami (tripura), jako niewidomy demon Andhaka. Świątynia zwieńczona została piramidalnymi dachami. W przekroju poprzecznym ma to wygląd wznoszącego się szczytu, od piramidy najmniejszej, aż do 31-metrowej sikhary, nadając świątyni wrażenie boskości. W sumie sanktuarium wieńczy 84 mniejszych lub większych Mahadewa – dekoracje świątyniŚciany zewnętrzne świątyni zdobią wypukłe reliefy (jest ich 646), rozmieszczone w poziomych fryzach (wokół samej świątyni biegną trzy szeregi) lub ukryte w niszach i wnękach. Przedstawiają one różne postacie, w tym wizerunki bogów i bogiń panteonu hinduskiego oraz geometryczne ornamenty. Reliefy zostały tak wkomponowane w fasady, że padające na nie promienie słoneczne ożywiają całe elewacje grą świateł i figurą reliefów jest boska para złączona w uścisku, ilustrująca odwieczną i jedyną zasadę istnienia świata – przyciąganie przeciwieństw. Bogowie hinduscy są zawsze przedstawieni ze swymi partnerkami (Wisznu i Lakszmi, Śiwa i Parwati, Kriszna i Radha), gdyż samotna postać boska symbolizuje bezruch, więc – śmierć. Zespolenie boga i bogini to połączenie dwóch przeciwstawnych, kosmicznych biegunów, z połączenia, których wydobywa się iskra, wybuch radości, eksplozja rozkoszy. Bogowie i boginie patrzą sobie w oczy tak intensywnie, że przepływający strumień energii jest niemal widoczny, tych scen pojawiają się niebiańskie nimfy surasundari (jedne przynoszą bogom i boginiom kwiaty, klejnoty, zwierciadła, dzbany z wodą, inne myją sobie włosy, nakładają makijaż, grają na instrumentach, bawią się z dziećmi i zwierzętami) oraz apsary – przepiękne tancerki z orszaku Indry, które zachwycają swoim wdziękiem i z wyrzeźbionych z piaskowca postaci dopracowano w najdrobniejszych szczegółach, od koralików i bransolet podkreślających smukłość kobiecych nadgarstków i kostek, po misterne upięcia włosów. Uwagę zwraca tzw. pozycja tribhangi, trójzgięcia, w jakiej ukazano dużą część kobiet – mają zazwyczaj lekko przechyloną głowę, jedno z bioder wysunięte do przodu, ugiętą nogę w kolanie i uniesione ramię – tak, aby patrzący widział całą harmonię sylwetki i krągłość każdej linii. Ich piersi są piękne i bujne, biodra szerokie, a talia smukła. Twarze zwracają uwagę zmysłowymi ustami i wielkimi oczyma. Kobiety są nagie, ale ozdobione biżuterią. Ten klasyczny indyjski ideał kobiecej urody pozostał aktualny do dziś, widzimy go choćby w filmach świątynia słynie również z największej ilość reliefów ze zmysłowymi majthunami, najsłynniejszymi posążkami Khajuraho. Są one uczestniczkami najpikantniejszych scen erotycznych, w pozycjach wymagających umiejętności akrobatycznych, a niekiedy w plątaninach ciał ludzkich, boskich, mitycznych i zwierzęcych. Jednak nawet najśmielsze pozycje miłosne nie są nigdy wulgarne, ale spontaniczne, szczere i wolne od fałszywego wstydu. Trudno się więc dziwić, że niemal wszyscy odwiedzający świątynię wypatrują się w te sceny z największą uwagą (często zapominając o pozostałych dekoracjach). Nigdzie indziej na świecie nie miała miejsce taka eksplozja erotyki w rzeźbie; nigdzie indziej na tak wielką skalę nie łączono sakralności z przecież są tu również reliefy ze scenkami rodzajowymi przedstawiającymi życie codzienne mieszkańców okolicznych miast i wiosek, jakie rozgrywało się za czasów panowania dynastii Ćandella. Są tu polowania, sceny z bitew, pochody, a także codzienne czynności, jakie towarzyszyły ich mieszkańcom. Również na uwagę zasługuje dziewięć paneli z reliefami okalających świątynię. Dwa z nich przedstawiają boga Wisznu jako Geneshę, a siedem to wizerunki bogiń matek człowieka – matrikas (mnogość matek człowieka jest szczególnie podkreślana przez wyznawców wisznuizmu, a są nimi: rodzicielka, Ziemia, krowa, królowa, niańka, żona mistrza duchowego oraz żona bramina). Cały kompleks to niepowtarzalne dzieło sztuki, które przyciąga wzrok, każdym wykonanym detalem, każdego, kto swoje kroki skierował w to piękne pewno część zwiedzających w kamiennych reliefach dopatruje się podobizny do tekstów zawartych w Kamasutrze, Vatsjajany (niektóra literatura błędnie usiłuje nawiązać do tego dzieła). Nic bardziej mylnego. Tekst i rzeźba w kamieniu wywodzą się z tego samego ducha epoki i mówią podobnym językiem. Lecz kamień zawarł wysoką filozoficzną myśl epoki z metafizyką włącznie, podczas gdy słowo było jedynie poradnikiem praktycznym przeznaczonym dla mężczyzn z wyższych sfer chcących doznać wysublimowanych rozkoszy erotycznych. Choć „samouczek” ten został napisany na wysokim poziomie literackim, to jakże daleko mu do poziomu wiedzy zawartej w wokół świątyń, przyglądałem się kamiennym reliefom i zastanawiałem się, jak dziś niewiele wiemy o kultywowaniu sztuki rozkoszy, której celem jest przekraczanie materialnych granic zmysłów. Seksualność, która niegdyś była rytuałem prowadzącym do najbardziej wysublimowanego aktu życia – dzisiaj nie dość, że jest ograniczona do niewyszukanych igraszek łóżkowych, w dodatku została obarczona strachem, winą, odrzuceniem. Kiedyś seks był święty. Teraz jest grzechem, występkiem przeciw Bogu. W dawnych czasach uduchowiona sztuka seksualności – tantra – służyła właśnie osiąganiu harmonii z innymi ludźmi i ze wszechświatem. Kobieta stanowiła wizualizację Wielkiej Bogini i kosmicznej energii, której pobudzenie umożliwiał stosunek seksualny – najwyższa forma kontaktu z że mimo natłoku wrażeń nie straciłem umiejętności patrzenia na te erotyczne rzeźby w kamieniu, jak na kunsztowne działa sztuki. Podziwiałem ich twórców, którzy potrafili obdarzyć kamień niespotykanym Żarczyński
Pieniądze Jakiej marki masz telefon? ile kosztował? Ile wydałeś na dotychczasowe podróże? Jaka waluta jest w Polsce? Ile "zlotys" to jeden dolar? Ile kosztował bilet z Polski? Pokażesz go?(!) Ile megapikseli ma Twój aparat? Pokaż ile światła wpuszcza; zrób zdjęcie? Ile w Polsce płacicie za uncję złota?W żadnym innym kraju nie usłyszałem tylu pytań dotyczących finansów. Pływasz w Oceanie Indyjskim nieopodal Goa, podpływa do ciebie Hindus i rozmowę zaczyna pytaniem "Ile zapłaciłeś za zegarek?". Kładziesz się na pryczy w pociągu, a tam, po przeciwległej stronie czatuje już indyjski kolega z prośbą o zaprezentowanie zawartości plecaka. Umysł Każda - dłuższa niż przypadkowe spotkanie oczu - znajomość kończy się prośbą o podanie numeru, albo kontaktu na Facebooku. Hindusi dosłownie kolekcjonują swoich znajomych, jakby chwalili się między sobą długością książki adresowej, albo ilością znajomych w mediach czegoś/kogoś łączącego ich codzienność z Zachodem jest bardzo ważne. Wielu młodych chce wyjechać z kraju, ale zanim do tego dojdzie wolą dokładnie wybadać teren. Ja przykładowo otrzymuję od swoich "znajomych" co najmniej jedną wiadomość dziennie - "hi", albo "what r u doin?". Brzuch Różnicę w budowie ciała widać zwłaszcza w stosunku do wysportowanych Singapurczyków. W Indiach wielu mężczyzn cieszy się "błogosławieństwem" ciąży spożywczej. Problem nie drzemie jedynie w braku ćwiczeń fizycznych, a przede wszystkim w nieprawidłowym odżywianiu nie pójdzie spać z pustym żołądkiem, a odcienie szarości w przypadku jedzenia nie istnieją. Wielu najada się ile tylko może i idzie spać. Wartość odżywcza śniadania woła tymczasem o pomstę do nieba. Rzućcie tylko okiem na poniższego szczęście Hindusi nie mają odrzucającej przypadłości podokazywania swojego mięśnia piwnego jak np. mieszkańcy Kambodży czy Filipin. Tam podkoszulkę podwija się do klatki piersiowej i poklepuje po odsłoniętej części ciała. Przecież człowiek otyły to człowiek bogaty. Wąsy Gdzie nie rzucisz okiem tam na męskiej twarzy wąsy. Przeważnie niesłychanie zadbanie. Podkręcone, pieczołowicie uformowane, ale i niekiedy nieco kuriozalne dla europejskiego oka. Kilkudniowy zarost na policzkach widać u prawie każdego. Młodzi mężczyźni za to często straszą brodą gęstą jak trawa na polskich stadionach trzecioligowych zimą. Język Indie to była brytyjska kolonia i kilka słów w języku Szekspira umie tu wydukać praktycznie każdy. Gorzej, że często nawet ich nie rozumie. Bardzo popularne jest zagadywanie turystów o kraj ich pochodzenia, ale niezależnie od wypowiedzianej nazwy ojczyzny zawsze dostaje się tę samą odpowiedź wychwalającą jej wyimaginowane z moich znajomych na pytanie o kraj pochodzenia odpowiedział "Guess" i usłyszał "Ohhh, Guess it's a beautiful country".Wśród wyższych klas społecznych jak i osób pracujących z turystami znajomość angielskiego jest oczywiście bardziej powszechna, ale ucho drażni bardzo ciężki miejscowy akcent. ze względu na niego amerykanie wolą łączyć się z call center na Filipinach, a nie w Indiach (informacja od właściciela takiego zakładu), a ja przewodnika w ruinach Hampi musiałem kilkukrotnie prosić o powtórzenie niektórych słów ( - drewno). Oczy Ciekawe wszystkiego. Piszesz sms? Kolega obok w autobusie bez skrępowania będzie Ci zaglądał w ekran i choć zobaczy jedynie hieroglify, to nie omieszka spróbować ich rozszyfrować. To, że jednocześnie swoją głową zasłoni ci ekran to już nie jego już o ciekawości zawartości plecaka... Okulary Koniecznie przeciwsłoneczne. W nich Hindus robi sobie zdjęcia profilowe i podbija do dziewczyn. Skąd to wiem? Otóż w Koczi postanowiłem wybrać się z grupką miejscowych młodzieńców do niewielkiego baru. Żaden z nich okularów nie miał, a ja swoje zaczepiłem za kieszonkę koszuli. W pewnym momencie chwycił je bez pozwolenia jeden z towarzyszy, założył i poprosił kolegów o zrobienie zdjęcia, a potem wybrał się na "łowy".Bardzo ciężko było mi je odzyskać i wytłumaczyć, że nie jest to prezent. Ręce Nieprzystosowywane do wyrzucania śmieci do kosza. Preludium do hinduskiej czystości doświadczyłem już w Angor Wat - głównej świątyni kambodżańskiego kompleksu nieopodal Siem Reap. Podłączyłem się tam pod grupkę mieszkańców Mumbaju, którzy zaproponowali mi wspólne przejście się po świątyni z mieliśmy już wychodzić jeden z Hindusów wylał na kamienną podłogę świątyni nikłą zawartość butelki z wodą, a później wyrzucił samą butelką. Tak jak stał, tak upadła mu u stóp. I ruszył dalej...W Hospet transferowym, kolejowym mieście dla Hampi (piękne ruiny) jest dworzec autobusowy, a zaraz obok niego rynsztok. Obok niego oznacza 3 metry od miejsca, gdzie zatrzymują się autobusy, na widoku wszystkich przechodniów. To właśnie tam mężczyźni stoją obróceni tyłem i załatwiają swoje Hindus każdy posiłek je się rękoma. W niektórych hotelach (miejscowe jadłodajnie) łyżki są jedynie na wyposażeniu kucharza, gdyż nikt ich nie potrzebuje. Na śniadanie je się idli - ryżowe wypieki maczane w pikantnym sosie. Na obiad rice&carry, czyli ryż z warzywami, z opcjonalnymi dodatkami ryby, kurczaka, lub innego mięsa. Miesza się wszystko razem i formułuje małą kuleczkę, którą następnie na trzech złączonych w kształcie łódki palcach podnosi się do ust i stacza taki sposób jedzenia jest lepszy dla trawienia. W praktyce jedzenie rękoma wygląda o wiele trudniej niż podczas biernej obserwacji. Stopy Najbrzydsze na świecie. Wśród kobiet bardziej razi oczy. Wynika to z faktu, że jeśli akurat nie chodzą w klapkach, to są "na bosaka". Nie muszę wam tłumaczyć jak negatywnie działa to na ich stopy... Są czarne, popękane, a wyglądu paznokci pozazdrościć im mógłby chyba tylko pierwszym dniu przestajesz się już dziwić kiedy widzisz rowerzystę pedałującego bez butów, dzieciaki boso grające w piłkę na betonie czy po prostu grupkę dziewczyna spacerujących po kawałku chodnika bez klapek.
turbany na głowach hindusów